Coś się kończy coś zaczyna i GWS a nima

Szlifierka kątowa GWS 7-125 720W Bosch - została wycofana i zastąpiona inną. Czym się różnią?

Jak się na nią z boku patrzy to szlifierka jak każda inna, lekka z nie za dużym silnikiem. Tymczasem jak się uchwyci w rękę tą szlifierkę to od razu nie ulega kwestii co w niej jest niebanalnego. Przede wszystkim jest nader wąska dziewczyna by stwierdziła że szczupła, ekstra leży w ręku. Silnik nie jest za duży bo 720 wat nie powala, ale dla pewnych prac to będzie w sam raz. W mechanice odchodzi się od naddatków i niecelowych buforów mocy, bo bez wątpienia prąd kosztuje. Jak wykonujemy dużo drobnych prac, np. przecinanie prętów gwintowanych cienką tarczą 1 mm. to po co nam mocniejsza szlifierka, GWS 7-125 wystarczy, i tak korzystamy niewielką część mocy silnika. Do poważniejszych robót można wybrać model cięższy np. GWS 1400 i z napędem dwa razy mocniejszym. Abstrahując od tego, że jest szczupła ma nadzwyczaj fajnie rozwiązane dostęp do szczotek węglowych. Nie trzeba ściągać dolnej pokrywy, zresztą na zdjęciu to widać. Odkręcamy wkręt i po problemie.

Nowa wersja to takie coś, jedynie co je różni to:

Zabezpieczenie przed ponownym rozruchem – zapobiega samoczynnemu rozruchowi urządzenia po przerwie w dostawie prądu.